Wreszcie zdecydowałam się na wzór i haftuję :)
Niektóre dziewczyny już pokończyły swoje pinkeepy, a ja jeszcze w proszku...Teraz już pójdzie z górki! Przekopywałam internet i nic mi nie pasowało. Dopiero dzięki Lorecie i jej cudnych zdjęciach, znalazłam namiary na blog Madame Chantily i tu coś było.
Tak wygląda oryginał :
A tak moja interpretacja tego wzoru : kolory dobierane na oko, tzw. widzi mi się :)
Teraz do roboty, słońce wyszło, więc pora zacząć porządki, a wolałabym haftować :) Dopiero wieczorkiem następna sesja xxx !
2 komentarze:
Świetny wzorek ;o) Już sobie go zapisałam ;o)
Każdy wzorek jest jedyny w swoim rodzaju, ciekawa jestem efektu końcowego:)))Życzę miłego krzyzykowania:))
Prześlij komentarz