piątek, 22 kwietnia 2011

Anja-4

Ufff. Skończyłam.
Rzutem na taśmę, w przerwie między wkładaniem placków do pieca skończyłam wyszywanie.
Chcąc zmieścić się jeszcze w terminie przedświątecznym podszyłam szpilecznik tym, co miałam pod ręką. A miałam...brązowe futerko :D Planuję to jeszcze zmienić (mam upatrzony miodowo-złoty kawałek , ale to już po świętach.

4 komentarze:

Agata pisze...

ładnie wyszło, bardzo mi się ten motyw podoba :) A futerko.... czemu nie w zasadzie...? :)
Wesołych Świąt :)

Anonimowy pisze...

bardzo ładny pinkeep, futerko całkiem do niego pasuje lol

renataa25 pisze...

Bardzo fajny hafcik:))) Futerka nie widzę:))

Anna pisze...

Bardzo ładne:)Pozdrawiam